Oryginalny tytuł: 人生は吠える
Tytuł romaji: Jinsei wa Hoeru
Tytuł angielski: Life Howls
Tytuł polski: Życie zawodzi
Muzyka, słowa: Neru
Wokal: Rib
Film: Ryuusee
Mix: Kohei Nakaya (VICTOR STUDIO)
Oficjalny upload: NND, YT
Angielskie tłumaczenie: ameSubs
kanji: j-lyric.net
"Jakoś tak zazwyczaj wszystko wychodzi"
Ignorowany cały rok - udają wszyscy, że nie widzą
W taki oto sposób chłopak jadł, spał i wychowywał się
On to właśnie "życiem" zwał.
Znaleźć powinien się jednak jakiś inny sposób,
Ale niestety nie mam chęci ani woli - na to rady nie ma,
Ale jeśli to tak ma być, to i ja bym się tym znużył
Zatem porzuciłem mistrza
Yeah
Gdyby tylko te dni dalej trwały w najlepsze
Rozsiewając ziarna zmartwień, udając, że nic nie wiedzą
Za wszystkim stoicie wy, to wasza wina, tępe łby
Powinienem was wszystkich wyrzucić - do rowów, o tam
Nikt, żaden z was, nie poświęcił mi ani jednej chwili,
Więc idę przez życie bez wrażeń
I z głosem, co śpiewa
Popełniając błędy, lecz by śmiać ze mnie wcale nie chcę
Jak zwykle ciągle wyję
Ostatnio życie moje pędzi jak szalone
Na tyle bogaty nie jestem, by wyprzedać swe kłopoty
Lecz to jest żaden problem
Nie dopuszczam myśli, że nic się da z tym zrobić
Lecz mam aż za dużo na głowie
"Lepiej by było znaleźć lepszych przyrodnich rodziców"
Jeszcze zanim przygotuję karton, twój łeb pojawia się znikąd
Ale zara, to nie fair - nie wrzeszcz tak na mnie
Ale nawet jeśli patrzysz na mnie "takim" wzrokiem
Dla ciebie miejsca tu nie ma
Nikt, żaden z was, nie wziął mnie pod opiekę
Więc idę przez to podłe życie
I z głosem, co śpiewa
Wojując się, chcąc stać się przynajmniej pożytecznym,
Jak zwykle ciągle wyję
#Pewna księżycowa noc
Zawsze bojąc stanąć w obliczu postawionej prawdy, ty jak zwykle
Zaniżasz wartość życia innych
Ja zaszedłem tak daleko, niemal pełzając po ziemi
Racja, my zawsze
przepełnieni nihilizmem, wiecznie czymś zaniepokojeni
Idziemy przez najgorsze z żywotów
I głosem, co śpiewa
Aż do dnia, gdy nawet ta obroża rozerwie się na strzępy
Jak zwykle będziem wyć
Jestem ciekawa, skąd neru bierze inspiracje do swoich tekstów. To nieco straszne, postrzegać świat jako tak obrzydliwe miejsce...
OdpowiedzUsuń