Mili - Camelia

Tytuł oryginalny: Camelia
Tytuł polski:Kamelia

Muzyka, słowa, wokal: momocashew
Muzyka, aranżacja: Yamato Kasai
Aranżacja: Yukihito Mitomo

Bandoneon: Satoshi Kitamura
Skrzypce: Crusher Kimura
Wiolonczela: Matasumi Endo
Pianino: Mizuki Kamada
Oficjalny upload: YT

Mili próbuje sił w argentyńskim tango. Kamelia w języku kwiatów ikebana oznacza zarówno miłość, jak i godną śmierć. Też część tekstu pokrywa się z tym w piosence Rosetta, (czego nie udało mi się tutaj ująć).

---

Pamiętaj, by zamontować tłumik
Dokładnie tak, jak mówiła nam matula
Zapomniałyśmy o rozlanym winie
Ale plama nigdy nie zejdzie

Choć przemoc nie jest nam obca
A dotyk jej palców - tak słodko-gorzki
Nie dane jest ci nimi zawładnąć
Nie daj się im ulec, proszę
Kamelia


To ja podjęłam ryzyko
Godząc się tylko na więcej
Wyprułam z siebie wszystko
Wszystko, co było we mnie

Patrząc na to jako dorosła
Zauważysz,
Że niektórzy mężczyźni to świnie, a kobiety - nie lepsze
Czemu miałyby ich kłamstwa się skończyć dziś wieczór


Pamiętaj, by zamontować tłumik
Dokładnie tak, jak mówiła nam matula
Zapomniałyśmy o rozlanym winie
Ale plama nigdy nie zejdzie

Choć przemoc nie jest nam obca
A dotyk jej palców - tak słodko-gorzki
Nie dane jest ci nimi zawładnąć
Pozostań wolna i pełna życia

Nikt nie urodził się wojownikiem
Nie ma dość miejsca dla wszystkich nas
Nie musisz zgrywać takiej twardej
Lecz niech twa wola będzie nieugięta

Tak naprawdę wszyscy są do siebie podobni
Obedrzyj ich aż do ich jestestwa, z mięsa i skóry
Zobacz, jak jej miłość jest powierzchowna
Nigdy nie pozwól im ulec
Kamelia


Pociągnęłam za spust, bang bang
Choć nie tak jak w filmach
Tak głośno zawył
Zapomniałyśmy o padłej świni
Lecz ból nigdy nie przeminie

Rozbrzmiewa echem po korytarzu
Dusza nagusa żądna mocnych wrażeń
Co tak stoisz jak zaklęta
Daj mi cię wykończyć, bang bang bang

Pamiętaj, by zamontować tłumik
Dokładnie tak, jak mówiła nam matula
Zapomniałyśmy o rozlanym winie
Lecz plama nigdy nie zejdzie

Choć przemoc nie jest nam obca
A dotyk jej palców - tak słodko-gorzki
Nie dane jest ci nimi zawładnąć
Pozostań wolna i pełna życia

Nikt nie urodził się wojownikiem
Nie ma dość miejsca dla wszystkich nas
Nie musisz zgrywać takiej twardej
Nikt twej woli nie ugnie

Nie było w nim nic szczególnego,
Lecz i tak byłam mu posłuszna, aż do teraz
Widzisz, jak ich krew jest nikczemna
Nie pozwól, by cię przesiąknęła
Kamelia